Hej Czlowieku! Tutaj jestem! popatrz na mnie! Nazywam sie Babel, mieszkam w schroniskowym boksie. Zatrzymaj sie na chwile, popatrz mi w oczy, nie uciekaj.
Wiem jestem duzy, starszy, czarny, moze i zwykly. Chociaz mam labkowate korzenie, a przeciez ludzie lubia labradory. Mowia, ze mam lat, a to bardzo niedobrze, ludzie nie lubia starszych psow.
Moj domek sie zgubil. Jestem tutaj juz dlugo. Nikt mnie nie chce.
Czasem ktos popatrzy, czasem powie "jaki biedny", ale idzie dalej i tak musze czekac dalej.
Ludzie mysla, ze skoro jestem taki duzy to grozny, wiec zadna rodzina mnie nie chce.
Do strozowania sie nie nadaje, bo ja wcale nie jestem grozny.
Czlowieku daj mi szanse, prosze!
Jestem grzeczny, lagodny, kocham ludzi. Uwielbiam jak ludz glaszcze mnie za uszkami i w ogole jak sie mna interesuje. Oj, jak ja uwielbiam spacery! A tutaj tak rzadko udaje sie wyjsc na spacer. I jeszcze musze sie pochwalic, ze ladnie chodze na smyczy, nie ciagne. Nie zadzieram z innymi psami.
Obiecuje, ze bede Cie kochal juz na zawsze. Tak jak kochac moze tylko pies. Moge mieszkac w domu z ogrodem, ale rowniez w mieszkaniu. Bylebym mial swojego czlowieka do kochania.
Nie pozwol mi umrzec w schronisku! Uratuj mnie!