Biszkopt - czekam na najlepszy dom
Jestem Biszkopt. Mam lata, biszkoptowa siersc, waze kg.
Bardzo ladnie i grzecznie chodze na smyczy, nie zaczepiam innych zwierzat.
Zachowuje czystosc w domu i kocham spacery.
Mialem kiedys dom, swoja miske i miejsce do spania.
To tam nauczylem sie wszystkiego.
Nie wiem jak to sie stalo, ze nagle znalazlem sie sam na ulicy bez dachu nad glowa.
Musialem sobie jakos poradzic.
Zamieszkalem w takim zakamarku pod wiaduktem.
Bylo bardzo zimno, ale przynajmniej mialem sie gdzie schowac przed deszczem i zlymi ludzmi.
Dobrzy ludzie przynosili mi jedzenie, a potem zabrali do cieplego pokoju.
Ale nie moge tu zostac na stale.
Tak bardzo chcialbym znowu miec swojego Pana i Pania, chodzic z nimi na spacery i cieszyc sie gdy wracaja do domu.
Potrafie sie odwdzieczyc i byc najwierniejszym psem na swiecie.
Poznalem juz gorzki smak bezdomnosci i strachu.
Biszkopt przebywa pod opieka wolontariuszy w wojewodztwie slaskim
kontakt