Melania po transfuzji krwi pilnie potrzebuje domu!!
Kotka kilka dni wolala o pomoc pod szkola nr w Krotoszynie, nikogo nie wzruszyl widok malego, umierajacego kociego nieszczescia.W poniedzialek opadla z sil i lezala na worku ze smieciami w krzakach obok szkoly, tam znalazla ja kocia wolontariuszka i przyniosla do obecnej opiekunki.Kotka jest codziennie u weterynarza.Nie je, nie pije, dostaje leki i kroplówki.Silna biegunka, wymioty,odwodnienie,odparzenia odbytu i tylnych lapek.Caly czas lezy ale jak opiekunka do niej przychodzi to mruczy z calych sil:)
To male obdarte cialko ma na imie Melania i potrzebuje pomocy, potrzebuje jej teraz, pomocy finansowej, wsparcia dobrym slowem i prósb do wszystkich swietych tego swiata, ona musi zyc!!! W tym chorym cialku caly czas pali sie plomyk nadziei i wiary w lepsze jutro.
Pomózmy Melanii uwierzyc w swiat, w ludzi....
I uwierzyla...Mela zyje dzieki troskliwej opiece i wsparciu finansowemu, które uzyskala dzieki dobrym ludziom.Zebralismy na leczenie i utrzymanie Melanii zl !!! Z uzyskanych srodków pokrylismy kosztowne i dlugotrwale leczenie. Nie na dlugo...
Minely trzy miesiace...Mela zachorowala na te sama chorobe, z której wczesniej byla wyleczona.Kokcydioza wrócila.Ta choroba czesto ma nawroty w przypadku silnego stresu u kota.Koteczka mieszka w domu tymczasowym w którym jest szesnascie kotów.Pozornie czula sie w ich towarzystwie dobrze, jednak po pewnym czasie mozna bylo zauwazyc, ze coraz mniej je, pije i nie wychodzi spod stolu w kuchni.Na skórze pojawily sie rany, które kotka sama sobie zadawala.Leki, które wczesniej zwalczyly chorobe tym razem nie zadzialaly.Silna depresja, spadek odpornosci, samookaleczanie i zjadanie duzej ilosci zwirku mialy na celu samounicestwienie. Melania pragnela umrzec...Zabic sie...
Kotka w stanie krytycznym zostala przewieziona do lecznicy dla zwierzat w Rawiczu.Tam po dokladnych badaniach postawiono diagnoze: Haemobartenelloza choroba bardzo rozpowszechniona wsród psów i kotów na wielu kontynentach. Za jej wystepowanie odpowiedzialne sa bakterie Haemobartonella canis oraz Haemobartonella felis, przenoszone przez kleszcze, pchly, wszy i komary. Atakuje krwinki czerwone (erytrocyty i prowadzi do ich degradacji.
Zalecono natychmiastowa transfuzje krwi.Dzieki srodkom jakie pozyskalismy wczesniej na leczenie podjeto próbe ratowania Meli.Jest to bardzo kosztowny i niebezpieczny zabieg.Jednak przy tym schorzeniu transfuzja daje % szansy na przezycie.Lecznica zamówila pól jednostki krwi w Banku Krwi Milusia w Warszawie.Krew dotarla do Rawicza w h.Do zabiegu przystapiono natychmiast poniewaz kotka miala problemy z oddychaniem.Efekt byl niesamowity !!! Melania sama stanela na lapkach i ocierala glówka o rece pani doktor.Tego samego dnia zjadla samodzielnie posilek.
Zabieg odbyl sie grudnia, jutro Melania bedzie miala powtórzona morfologie.Przytyla, jest wesola i duzo spi.Warunkiem calkowitego wyzdrowienia jest cichy i spokojny dom bez kotów.Apelujemy do wszystkich, którym nie jest obojetny los malej kotki o pomoc w znalezieniu dla niej domu.Melania nie moze zostac w domu tymczasowym, w którym przebywala dotychczas ze wzgledu na brak mozliwosci odseparowania jej od innych kotów.Istotna jest tez opieka weterynaryjna.Najblizsza lecznica, która podjela sie leczenia Melanii jest oddalona od Krotoszyna km.
PILNIE SZUKAMY DOMU DLA MELANII !!! POMÓZ URATOWAC JEJ KRUCHE ZYCIE !!!
Organizm Melanii jest bardzo wyniszczony przez chorobe.Moze jeszcze zyc miesiac...moze wiecej...Podaruj jej cichy kacik w swoim domu.Wszystko zalezy od spokoju i odizolowania jej od innych zwierzat czego nie moze jej zapewnic opiekunka w domu tymczasowym w którym teraz mieszka.
Kontakt: Kamila
Tel:
Mail: bastet @wp.pl