Budrys
Byl sobie pies. Ot zwyczajny kundel. Jednak pod plaszczem pospolitosci kryje sie historia inna niz zwykle...
Wszystko zaczelo sie siedem lat temu. Maly szczeniak albo sie nie sprzedal, albo zabaweczka sie znudzila. Zostal wyrzucony. Wtedy zyskal status bezdomnego.
Po czasie znalazl sobie pokrewna dusze w... czlowieku.
Pijak zebral na alkohol, pies na kawalek miesa. I tak zyli sobie w symbiozie przez dlugich kilka lat...
Az do kwietnia poprzedniego roku. Budrys zostal wylapany jako pies bezdomny. Czlowiek któremu wiernie towarzyszyl przez tak dlugi czas, ratowal go z opresji, nigdy go nie opuszczal nie przyznal sie do Budrysa...
To w schronisku do którego trafil doceniono jego wspanialy charakter. To tutaj okazalo sie jak cudowny jest ten pies. Pokochali go wszyscy pracownicy i wolontariusze.
Ten pies to skarb. Zachowuje czystosc, ladnie chodzi na smyczy.
I aniol...
Znalazl dom. Sielanka trwala. Budrys pokochal dzieci, z wzajemnoscia. Jednak zyciowe komplikacje wlascicieli doprowadzily do tego, ze Budrys ponownie zyskuje status psa szukajacego domu.
Ten duzy psiaczek o golebim sercu zasluguje na chwile uwagi.
Czy czyjes serce stanie otworem dla tego misia?
Piesek nie przebywa w schronisku. Prosimy o kontakt:tel.
schronisko-uciechow@ .pl