Mam lat i nie chce dalej zyc. Moje zycie jest monotonne i kompletnie bezsensowne. Codziennie wstaje wraz z pierwszymi promieniami slonca, wychodze z budy i patrze w dal, beznamietnie, widzac jeden punkt swiat poza kratami, swiat który juz chyba nigdy nie bedzie mi dany.
Juz sam nie wiem, tak dlugo siedze zamkniety w boksie, ze w sercu narodzil sie jedynie strach i niepewnosc o przyszlosc. Kiedy widze ludzkie twarze przechadzajace sie po schronisku, skupione na wyborze psiaka zawsze pierwszy podbiegam do krat. Wolam a wkoncu krzycze, ze TUTAJ JESTEM, ZABIERZ MNIE! Wkladam chuda, poraniona od proszenia lapke miedzy ciasne kratki boksu. Ludzie zatrzymuja sie, wymieniaja spojrzenia, szepcza miedzy soba. Czy to w koncu po mnie? Robi sie coraz glosniej, psy skacza mi nad glowa i juz zaczynaja sie grysc. Ojjjj! Zaraz i ja oberwe .Czuje jak pies za mna podgryza mnie w lape chce sie odwarknac ale teraz nie moge, podnosze oczy, patrze w strone ludzi... za pozno, znow odeszli ... ludzi juz nie ma. Znów odeszli.
Nagle wszystko sie uspokoja, znow panuje cisza i przygnebiajac samotnosc.
Simon jest srednim psem, siega ciut powyzej kolan. Ma nietypowy, jakby w polowie obciety ogon. Ale jego wola walki jest jeszcze bardziej nietypowa, nie ma takiej zaden pies, którego do tej pory poznalam w schronisku. Simon prosi, blaga, domaga sie domu. Zrobi wszystko, byleby tylko miec normalny, kochajacy dom i swojego czlowieka, o którego nie bedzie musial z nikim konkurowac i zabiegac. Czy mozesz mu go dac?
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej i zgoda na przeprowadzenie wizyty przed i poadopcyjnej. Piesek przebywa w schronisku w Walbrzychu.
Zadzwon lub napisz na maila lucyna @wp.pl