Zaginal dom dla Fruzi!
Fruzia, jest jedna z wielu nieszescliwych pensjonariuszy naszego schroniska. Jak prawie kazdy pies moze powiedziec, ze zycie jej nigdy nie rozpieszczalo. Nigdy nie miala prawdziwego domu i swojego miesca w
nim, teraz nie ma nawet swojego poslania czy miski bo dzieli je przeciez z innymi psami. Latem w betonowym kojcu, musi znosic upaly i duchote, zima z kolei marznie w nieocieplonej budzie.
Fruzia dawno juz stracila szczenieca radosc zycia i wigor. Stracila tez nadzieje, ze wreszcie pojawi sie ktos, kto ja zabierze i pokocha.
Kiedy do niej przychodze, suczka obrzuca mnie przerazliwym spojrzeniem mokrych od lez oczu. Czasem zabieram ja na krótki spacer by podrapac ja za uchem i przeczesac poklejona futerko a ona niesmialo sie do mnie usmiecha i traca noskiem bym nie przestawala sie nia zajmowac.
Fruzia jest bardzo niesmiala, czasem polize mi reke i naczekuje wystraszona co moze ja za to spotkac. Potrzebuje czasu by móc zaufac czlowiekowi i pozowlic mu zajac sie soba. Jednak bardzo ale to bardzo
tego chce.
Suczka jest pozbawiona cienia agresji w stosunku do wszytskiego. Jest zdecydowanie ulegla. Ma okolo lat, posiada komplet szczepien i jest juz wykastrowana.
Sunia ma okolo lat. Jest zdrowa, zaszczepiona, wysterylizowana.
Suczka odnajdzie sie swietnie u starszych Panstwa czy w spokojnym domu.
Jesli kochacie zwierzeta i chcecie pomóc tym na prawde potrzebujacym skontaktuj sie ze mna w sprawie Fruzi.
Kontakt telefoniczny , oraz mailowo na lucyna @wp.pl
Pomozemy w organizacji transportu na terenie calej Polski.